Ograniczenie ruchu ciężarówek na Odolanach. A co z Włochami?

29 stycznia na Woli odbyło się spotkanie poświęcone nowej organizacji ruchu na Odolanach. W spotkaniu wzięli udział m.in. wiceprezydent Renata Kaznowska, burmistrz Woli, przedstawiciele PKP i mieszkańcy nowych osiedli na Odolanach. Niestety wątek naszej dzielnicy jest ciągle pomijany w dyskusji o ruchu ciężarówek w tym rejonie, dlatego w spotkaniu aktywnie wzięli udział także członkowie naszego Stowarzyszenia: radna Klaudia Jastrzębska i Marcin Kurnik.

Budowa drogi technicznej dla ciężarówek

Kluczowym punktem spotkania 29 stycznia była kwestia budowy drogi technicznej dla ciężarówek, która odciążyłaby ulice w rejonie ul. Jana Kazimierza.  PKP zaproponowało przebieg drogi technicznej w linii planowanej trasy NS (na zachód od ul. Studziennej), która łączyłaby się z ul. Połczyńską na wysokości Fortu Wola. Mieszkańcy Odolan sprzeciwili się tej idei i zaproponowali inny przebieg trasy, nieco bardziej na zachód wzdłuż torów przecinających Połczyńską. Przedstawiciele miasta i PKP zadeklarowali otwarcie na dalsze rozmowy, a lokalizacja drogi technicznej nie została ostatecznie rozstrzygnięta.

Dzięki dużej aktywności władz Woli i mieszkańców nowych osiedli z rejonu ul. Jana Kazimierza, w zeszłym tygodniu została także zaprezentowana nowa organizacja ruchu na Odolanach. Wprowadzono strefę ograniczenia prędkości do 30 km/h na obszarze między ulicami: Połczyńską, Wolską, Kasprzaka, al. Prymasa Tysiąclecia i terenami kolejowymi. Wprowadzono zakaz ruch pojazdów ciężarowych w godz. 20-8. Na ul. Ordona ma się ponadto pojawić punkt elektronicznego nadzoru nad ruchem drogowym w postaci kamer z rejestratorem.

A co z ruchem ciężarówek we Włochach?

Powyższe wątki mają ogromne znaczenie dla potencjalnego ruchu we Włochach. Już teraz codziennie ulicą Potrzebną przejeżdżają setki ciężarówek, betoniarek etc obsługujących firmy, które mają swoje siedziby na Odolanach. W całej dyskusji o odciążeniu Woli, wątek naszej dzielnicy zdaje się być zupełnie pomijany. Dlatego nasi członkowie podczas wspomnianego spotkania zdecydowali się zabrać głos, by zaapelować do władz miasta i ZDM o kompleksowe podejście do rozwiązania tego problemu. Nie możemy się zgodzić na sytuację, w której ograniczenie ruchu ciężarówek na Woli będzie się odbywać kosztem naszej dzielnicy.

Wystąpienie naszego członka Marcina Kurnika podczas spotkania 29 stycznia na Woli. 

Wystąpienie naszej radnej Klaudii Jastrzębskiej podczas spotkania 29 stycznia na Woli. 

Zakazy poruszania się w godz. 20.00-8.00 oraz tzw. strefa TEMPO 30 powinny obowiązywać również na całej ul. Potrzebnej. Mimo tego, że radni komisji ładu przestrzennego i ochrony środowiska skierowali do ZDM w 2017 roku pytania o możliwość wprowadzenia tych rozwiązań, otrzymali wymijające odpowiedzi. ZDM twierdzi, że ulica Potrzebna objęta jest strefą ograniczenia tonażowego do 10 ton, a identyfikatory zezwalające na wjazd ma nie więcej niż 50 ciężarówek. Jednocześnie urzędnicy przyznają, że większość ciężarówek wjeżdża na ul. Potrzebną nielegalnie. Dlaczego odpowiednie służby mimo ciągłych apeli mieszkańców nie mogą zająć się skutecznym wyeliminowaniem tego problemu? Dlaczego na Woli udało się wprowadzić kontrole ciężarówek i stanowisko do ważenia pojazdów, a we Włochach panuje w tej kwestii całkowita bierność? Władzom Woli udało się skutecznie wdrożyć te ograniczenia i oczekujemy takich samych działań we Włochach.

Przewiń do góry