Wycinka drzew wzdłuż linii kolejowej 447 we Włochach

W styczniu wielu mieszkańców z oburzeniem odkryło wycinkę starego, blisko stuletniego dębu obok włochowskiej stacji. Niestety okazało się, że był to tylko początek znacznie większej wycinki wzdłuż torów zleconej przez PKP PLK.

Po analizie dokumentów związanych z tą sprawą, oto co udało nam się ustalić:

  • Wycinką zostanie/zostało objętych łącznie 99 drzew i krzewów.
  • Urząd Dzielnicy już od listopada 2017 r. wiedział, że PKP PLK planuje taką skalę wycinki – w tym, że blisko stuletni dąb przy peronie jest także przeznaczony do usunięcia.
  • W listopadzie 2017 PKP PLK zwróciło się do Urzędu Dzielnicy z wnioskiem o zgodę na wycinkę. W związku z tym, że PKP PLK dysponowało decyzją o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej, Urząd Dzielnicy odpowiedział, że zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym PKP PLK nie potrzebuje zezwolenia. Umorzył więc postępowanie administracyjne w tej sprawie.
Plac przy stacji Warszawa Włochy -w tle stary dąb

W tle widoczny stary dąb rosnący przy peronie włochowskiej stacji – zdjęcie wykonano w październiku 2017 r.

Choć od strony prawnej trudno podważać tu konkretne działania, coś jednak poszło bardzo nie tak. Dlaczego dzielnica dopiero teraz (w lutym 2018) wysłała do PKP PLK pismo z pytaniem o przyczynę tak dużej skali wycinki i wnioskiem o „wnikliwe przeanalizowanie celowości usunięcia drzew z terenu Dzielnicy Włochy”? Dlaczego to pismo nie wyszło w listopadzie 2017, kiedy wycinka nie była jeszcze faktem, ale władze dzielnicy znały już jej planowaną skalę? Dlaczego nie miała miejsce próba zorganizowania jakiegokolwiek spotkania i negocjacji w tej sprawie z PKP PLK? Zwłaszcza, że we wcześniejszych dokumentach z 2015 roku PKP PLK sygnalizowała konieczność wycinki znacznie mniejszej liczby drzew i krzewów (ok. 46 sztuk). Ten fragment naszego miasta-ogrodu zasługiwał na to, żeby PRZYNAJMNIEJ SPRÓBOWAĆ o niego powalczyć, nawet jeśli miało się bardzo ograniczone instrumenty prawne…

Co więcej, zgodnie z aktualnym stanem prawnym PKP PLK nie ma obowiązku wykonania ŻADNYCH nasadzeń kompensacyjnych. Zwróciliśmy się więc do spółki, żeby w związku z ogromnym rozczarowaniem mieszkańców Włoch dokonaną wycinką, PKP PLK wykazały się dobrą wolą i zaproponowały jednak kompensacyjne nasadzenia drzew na włochowskich ulicach. Starych drzew to niestety nie przywróci, ale byłby to z pewnością gest wychodzący w jakimś stopniu naprzeciw oczekiwaniom naszej lokalnej społeczności. Aktualnie czekamy na odpowiedź na nasze pismo.

Fot. M. Kopania

Przewiń do góry