Rada Warszawy podjęła uchwałę o podniesieniu opłat za wywóz odpadów. Nowy sposób liczenia polega na powiązaniu wysokości opłaty z zużyciem wody w domach lub mieszkaniach. W przypadku braku poboru wody z wodociągu miasto przyjmuje ryczałt zużycia pomnożony dodatkowo przez liczbę zgłoszonych osób w mieszkaniu bądź domu.

Do tej pory warszawiaków obowiązywał ryczałt: 65 zł miesięcznie dla mieszkańców bloków i 94 zł dla domów jednorodzinnych. Nie było to jednak rozwiązanie sprawiedliwe, powodowało bowiem, że osoba mieszkająca samotnie w domu musiała płacić więcej, aniżeli czteroosobowa rodzina w bloku. Nowe rozwiązania też jednak budzą wiele kontrowersji. Proponowana nowa stawka jest korzystna najczęściej dla gospodarstw jednoosobowych, pozostałe powinny spodziewać się podwyżek i to sporych.

Sprawa wywołuje ogromne emocje wśród mieszkańców Warszawy. Część osób podkreśla, że jedną z grup, która szczególnie odczuje podwyżki będą rodzice małych dzieci, którzy znacznie częściej muszą np. nastawiać pranie. Jednocześnie osoby, które produkują mało odpadów, a często korzystają z kranówki będą również płacić nieproporcjonalne składki. Kontrowersyjna jest też sama opłata na poziomie 12,73 zł za zużycie  1 m3 wody. Wiele osób podkreśla, że jest ona zbyt wysoka.

Nowe stawki mają obowiązywać od 1 kwietnia. Nasi radni nie byli w tym temacie dotąd bardzo aktywni, jednak docierają do nas sygnały, że po nowym roku ten temat będzie poruszony na dzielnicowej Komisji Ładu Przestrzennego i Ochrony Środowiska. 30 listopada analogiczna Komisja w dzielnicy Żoliborz zaprosiła na spotkanie o nowych stawkach śmieciowych wielu ekspertów, także spoza Urzędu Miasta. Na spotkaniu poruszany był także temat planowanej rozbudowy spalarni śmieci, która według miasta ma się przyczynić w przyszłości do obniżenia opłat (jednak obecnie koszt zaprojektowania i wybudowania wynosi około 2mld złotych). Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie Urzędu Miasta. 

Przemysław Gan